Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elayan
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:23, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
"Czekajcie! Hej! Czy jest szansa, że mógłbym iść dalej z wami?" <Pobiega troche bliżej do silithida i jego towarzyszy>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nerubian
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 16:23, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Silithid warknął niemal natychmiast "Nie , spadaj..."
Acz dowódzca odwrócił się zaskoczony tą decyzją i uciszył silithida gestem dłoni , poczym sam rzekł "Z tego co wiem chcieliście ruszyć do stolicy Draktharone , a nie do Rahn'Telris....ale wasza wole , jeśli chcielibyście ruszyć z nami do Rahn'Telris ugościmy was."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elayan
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:24, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
"Nie mówię w imieniu reszty, tylko swoim. Moi towarzysze chcą zapewne iść do miasta, ale ja wolałbym iść z wami. Czy jest to mozliwe?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moonlight
Administrator
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:24, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
< zdziwiona patrzę co robi Elayan oraz patrzę na rekacje pozostalych co do pomysły towarzysza>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neverwhere
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:24, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
<Patrze się na Ela z miną wyrażającą zaskoczenie smutek i żal, co w połączeniu z półniziołczymy rysami daje rozbrajające wrażenie (jeżeli ktoś pamięta kota w butach ze Shreka to wie o czym mówie : ) ). Podchodzę do wojownika i łapię go za skrawek płaszcza> " Ojej dlaczego nas opuszczasz?" <patrzę się z żalem, po czym zwracam swój zwrok ku Darktharone> "Droga do stolicy Nerubian jest wciąż daleka, po drodze czycha wiele niebezpieczeństw" <spuszczam głowę> "Jeżeli znów nas ktoś zaatakuje to nie wiem czy same z czarodziejką sobie poradzimy, a Pani wampirzyca czasami jest a czasami jej niema" <"dźgam" zmrożoną ziemię czubkiem buta, ręce trzymam splecione z tyłu> "W Darktharone na pewno znajdziesz jakieś zajęcie godne wojownika, Proszę idź z nami" <podnosz glowę i patrze się z nadzieją na Elayan`a>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elayan
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:25, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
<Stoi i patrzy się na Neverwhere> "Do miasta nie jest daleko, nie sądzę, że ktokolwiek was teraz zaatakuje. Nawet jezeli ktos się odważy, to sobie poradzisz <uśmiecha sie i wskazuje na kostur>. Natomiast moje pobudki to moja sprawa, dlatego nie odpowiem Ci, dlacczego was opuszczę, o ile opuszczę... <przenosi wzrok na żołnierzy>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nerubian
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 16:25, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
" A więc? jesteś zdecydowany na podróż? twoje towarzystwo nam nie przeszkadza" rzekł dowódzca opierając się na halabardzie jak na drewnianej lasce , silithid warknął coś niezrozumiale....wiatr jest ostry i lodowaty
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elayan
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:25, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
<Wyciąga z kieszeni mały wisiorek o kształcie półksiężyca i bez odwracania wzroku od Aquirów podaje Never> "Masz" <Powolii odchodzi w stronę silithida i żołnierzy>" Jeszcze się kiedyś spotkamy".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moonlight
Administrator
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:25, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
" Dbaj o siebie Elayan"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neverwhere
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:26, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
<Przyglądam się bardzo uważnie Elayanowi, potem spuszczam głowę i zwracam swój wzrok na wisiorek leżący w dłoni, po czym uśmiecham się lekko. Wciąż nie podnosząc głowy, zamykam dłoń na "półksiężycu" i wkładam go do jednej z zewnętrznych kieszeni płaszcza podróżnego. W końcu zwracam swój wzrok spowrotem na Ela i uśmiecham się lekko>"Skoro taki jest twój wybór szerokiej drogi wojowniku, Niech ścieżki którymi podążasz będą zawsze wolne od mroku nocy. Masz racje jeszcze się spodkamy" <uśmiecham się i słychać ze mówie coś jeszcze w jakimś obcym języku poczym kłaniam się lekko Elayanowi. Przenosze spojrzenie na nerubiańskiego szlachcica i jego podwładnych, po czym zwracam się do niego poważnym tonem> "Panie , nie wiesz nawet jak bardzo wdzięczna ci jestem eskorty twojej i twoich ludzi. Ubolewam jednakże nad potworną stratą która nas dotknęła. Mam do spłacenia dług, i zrobie to kiedyś, możliwe że szybciej niż moglibyśmy sobie wyobrazić" <w tym momencie przez ułamek sekundy widzicie jak moje spojrzenie wędruje ku Silithidowi, lecz jest to chwila tak krótka iż prawie niezauważalna>"Po raz ostatni dziękuje ci i mam pytanie, na które odpowiedź muszę usłyszeć" <na chwile milknę, po czym spokojnym bezbarwnym głosem mówie dalej> "Ten żołnierz który ofiarował mi swoją pomoc, a który zginął w walce, skąd pochodzi , jak głęboko sięgają jego korzenie, znasz ziemie w której lezą prochy jego przodków?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nerubian
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 16:26, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
"Nie często o tym mówił ale wiadomo mi że jego pradziad był już wiernym żołnierzem naszego królestwa.....czas nagli , żegnajcie ." Szlachcic po tych słowach skierował się na północny zachód , silithid ruszył tuż za nim , zaś strażnik możnowładcy rzekł do Ela "Chodź" i kiwnął głową w kierunku reszty grupy , następnie ruszył w ich kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elayan
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:26, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
<Razem z resztą żołnierzy ruszył przed siebie. Nie obrócił się by pożegnać towarzyszy. Podniósł tylko prawą rękę do góry w geście pożegnania>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nerubian
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 16:26, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Po dłuższej chwili El i trójka Aquirów znikają wam z widoku i giną gdzieś w tle lodowego pustkowia , wiatr jest piekielnie zimny , jesteście zmarznięte i głodne , niewygody podróży odbiły się wam na zdrowiu , boli was gardło a z nosa niemal cieknie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moonlight
Administrator
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:27, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
" jeszcze sie z nimi spotkamy czuje po kosciach. a teraz chodzmy do miasta i rozgrzejmy sie czyms"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neverwhere
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:27, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
<chucham na swoje końcówki palców, i tupie butami o zmrożoną ziemię> "Spotkamy , nie spotkamy domyslam się ze to co czujesz w kościach to tylko i wyłącznie zimno. Przynajmniej w moim przypadku tak jest" <łapię Moon za skrawek płaszcza i ciągne> "ch... cho chodźmy do tego Da..Darktharone... myśle że udostępnią zamrożonemu półniziołkowi jakiś k..k..kąt z kominkiem"<szczękam zebami>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|