Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noir
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:01, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
< Spogląda na niebo > " Ciesz się , że masz takiego Anioła , gdyż rzadko się zdarza , że Upadłe Anioły opiekują się śmiertelnikami " <zerka teraz na nią łagodnie>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Moonlight
Administrator
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:01, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
" Wiem.. Sama nie wiem dlaczego on to robi... Ale ciesze sie kiedy jest przy mnie "
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noir
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:02, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
" Lepiej już śpij byś miała na jutro siły do walki . Nie martw się o Anioła napewno nie spuści cię z oczu " < cichy śmiech>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moonlight
Administrator
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:03, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
" ha ha ha sis ha ha ha ty rowniez sie zdrzemnij i przytul sie razem bedzie cieplej " < ostatni raz spoglada na gwiazde zamyka oczy .... >
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Moonlight dnia Wto 16:04, 18 Paź 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noir
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:03, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
<zdejmuje swój czarny płaszcz i odgarnia długie białe włosy > " Ja nie potrzebuję snu . Weź to i się przykryj " <podaje jej płaszcz> " Ja będę czuwała nad wami " < po tych słowach znika we mgle i pojawia się na pobliskim drzewie siadając na gałęzi>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neverwhere
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:05, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
<urządzam sobie krótki spacer po lesie , podskakując i pogwizdując przy tym. Sprawia to ogólnie irytujące wrażenie zwłaszcza że podczas czynności jaką jest podskakiwanie wszystkie moje metalowe rzeczy, wliczając w to kusze i sztylety obijają się o siebie wydając głośne metaliczne brzęczenie. Rozglądam się z zaciekawiniem po całym lesie rzucając przy tym spojrzenia na śpiącego Silithida i chichoczę głośno po czym wracam do obozu. Najpierw mijam grających w szachy Nerubian, potem przechodzę obok Noir i Moon machając przy okazji tej pierwszej, siedzącej na drzewie, by na końcu zajśc od tyłu stojącego na uboczu żołnierza. Przestaje skakać , przez co moje kroki stają się nienaturalnie ciche, kiedy jestem w odpowiedniej odległości skacze mężczyźnie na plecy i zasłaniam mu oczy dłońmi tylko po to by w kakofonii przyciszoncyh chichotów wykrztusić> "Zgadnij kto to? ^^ <ogólnie przedstawiam sobą dosyć zabawnwy widok wisząc kilkadziesiąt centymatrów nad ziemią>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nerubian
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 16:05, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Żołnierz który wyraźnie przysypiał nagle podskoczył jakby na dźwięk rogu wzywającego do bitwy. "Co?! " niemal krzyknął zaskoczony , potem głosem wskazujacym na zirytowanie rzekł "Aha......to ty.....w czymś ci mogę pomóc?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neverwhere
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:05, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
<puszczam zaskoczonego żołnierza i staje na ziemi kładąc ręce na talii> "Ekhm... wybacz nie myślałam że już przysypiasz... po prostu <nagle zaczynam chichotać zginając sie przy tym w pół i pokazując ręką za siebie> chciałam się spytac czy on <znów zanosze się chichotem i wskazuje na Silithida skulonego pod kocem> zawsze tak sypia?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nerubian
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 16:05, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Żołnierz krztusi się śmiechem "Ano tak......ma manie na punkcie tego koca... i to porządną , raz myślałem że mnie zabije dlatego że przydepnełem róg jego nakrycia"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neverwhere
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:06, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
<również chichocze zerkając w stronę Aquira> Ale przecież ten kocyk <chichocze> zrobiony jest przez ludzi, i jak sądze po rozmiarach dla takowych jest przeznaczony <cichy śmiech> czemuż więc śpi pod nim, zwłaszcza ze swą nienawiścią do ssaków?<patrze wyczekująco na żołnierza>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nerubian
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 16:06, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Ten wzruszył jedynie ramionami "Czort wie.....w każdym razie strzeże go jak największego skarbu"
Żołnierz westchnął i popatrzył na silithida "Ciekaw jestem czemu oni nas tak nienawidzą.....wypadałoby się kiedyś dowiedzieć."
Niemal absolutną cisze rozerwał nagle tęt koni dochodzących z południa , wszyscy zareagowali dość szybko , strażnicy skończyli gre i dobyli swoich halabard .
Silithid przeturlał się w kocu kilka metrów poczym wyskoczył z niego.
Owy żołnierz popatrzył w kierunku południa , zdjął topór z ramienia i podniósł tarcze....poczym stanął u boku swojego pana który również dobył broni , tak na wszelki wypadek. Dźwięk tętu i rżenia koni zbliża się z każdą chwilą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nerubian dnia Wto 16:08, 18 Paź 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moonlight
Administrator
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:06, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
< smacznie śpi czując, że noir pilnuje >
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neverwhere
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:06, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
<Patrze się w stronę dobiegającego dźwięku, z obojętnym wyrazem twarzy, podchodze do żołnierza i jego dowódcy po czym staje z tyłu> "Jadą na koniach, czyli to nie Silithidzi"<wzruszam ramionami> "heh raczej nie wyobrażam sobie Silithida na koniu" <chichot>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nerubian
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 16:08, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Po chwili na południowym pagórku pojawiły się sylwetki trójki jeźdźców na czarnych jak atrament rumakach.
Widząc całą "komapnie" zatrzymali konie......jednak po chwili podjechali bliżej i zatrzymali się. Ten z prawej strony ma na głowie hełm żebrowy a pod nim kaptur kolczy który wyraźnie jest źle wykonany i przysłania mu znaczą część twarzy , skórzane buty ma barwy ciemnobrązowej , w lewej ręce trzyma tarcze z herbem przedstawiającym Czarnego smoka na twierdzy warownej....owy obraz jest na szarym tle. U pasa , tuż obok jego prawej dłoni jest pochwa z długim mieczem , korpus jego chroniony jest przez kolczuge na którą załorzona jest "koszula" z podobnym herbem do tego na tarczy z wyjątkiem takim iż tło jest kremowe.
Zaś człowiek z lewej głowe ma krytą przez hełm typu barbuta , jednak w porównaniu do jego kolegi z prawej strony nie posiada tarczy ani koszuli z herbami , jego twarz jest zarośnięta krzaczastymi czarnymi włosami.
Jeździec na środku jest chroniony przez zbroje płytową.....prawdopodobnie nową (można wywnioskować po połysku) , na napierśniku wybity jest symbol czarnego smoka stojącego na warowni , twarz zasłonięta jest przez hełm sallada , ów człowiek siedzi na koniu z mieczem w prawej dłoni chronionej jak reszta ciała przez metalowe płyty zbroi . Miecz zaś wygląda wspaniale , jest z pewnością dwuręczny , na ostrzu są wybite różnego rodzaju obrazy.
Owy rycerz rzekł ostrym tonem "Jeden z twoich podwładnych.....ten oto silithid , zabił człowieka , jako nowy oficer straży miejskiej mam rozkaz przyprowadzić go do miasta i wykonać egzekucje."
Po jego słowach nastąpiła wśród członków oddziału niezręczna cisza , wszyscy popatrzyli po sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nerubian
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 16:09, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Po chwili milczenia "wasz" żołnierz wystąpił krok naprzód i rzekł stanowczo " Uważam że powinniście z tąd odejść , jeśli chcecie go zabrać i zabić pierw stoczycie walke z nami"
Silithid po słowach swojego kompana na którym nieprzepada zerknął na niego szczerze zdumiony.
Strażnik zacisnął ręce na trzonie swojej halabardy "Mój ludzki przyjaciel wciąż studiuje nasze prawa dotyczące gości naszego królestwa" tłumacząc zachowanie żołnierza.
"On jest mordercą " odpowiedział spokojnym tonem jeździec.
Po tych słowach wielki dowódzca podszedł bliżej kawalerzysty trzymając oburącz swoją broń i rzekł "Ja również.....jeśli rozleje się tej nocy krew.....zapewniam że będzie należała do ciebie"
Jeździec pochylił pokornie głowę i powiedział "To twoje ziemie , ty tutaj jesteś władcą , nie będe ci wchodził w drogę..." Wraz z swoimi trzema towarzyszami odjechał na południe. Chwilę potym rozległ się dźwięk który przypomina tarcie drewna o drewno....tarcie które rozlega się wielokrotnie w tej samej chwili , tarcie które do złudzenia przypomina dźwięk kręcenia korbą od ciężkiej kuszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|